Znana na rynku transportowym, a także ze sprzedaży samochodów użytkowych, maszyn budowlanych i wózków widłowych firma Polsad z siedzibą główną w Kutnie (woj. łódzkie) otworzy wkrótce kolejny, czwarty już punkt dilersko-serwisowy. Polsad zajmuje się sprzedażą samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 t poprzez samochody dystrybucyjne, ciągniki siodłowe do specjalistycznych pojazdów budowlanych Kerax i Lander (wywrotki, betonomieszarki, pompy do betonu, podnośniki koszowe itp.). W ostatnich latach gama produktów powiększyła się o wózki widłowe marki Nissan, maszyny budowlane marki Komatsu, jak również ciągniki (rolnicze, komunalne) marki Kubota.
Polsad rozpoczął działalność dwadzieścia lat temu. Początkowo spółka zajmowała się transportem międzynarodowym i handlem cytrusami. Nazwa wywodzi się od "polskiego sadu", ponieważ właściciel przedsiębiorstwa Jacek Korczak posiada kilkudziesięciohektarowe gospodarstwo sadownicze. W 1997 r. rozpoczęto współpracę z Renault Trucks, Polsad jest autoryzowanym przedstawicielem francuskiej marki. Wszystkie oddziały zajmują się sprzedażą pełnej gamy pojazdów Renault Trucks, począwszy od samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 t poprzez samochody dystrybucyjne, ciągniki siodłowe do specjalistycznych pojazdów budowlanych Kerax i Lander (wywrotki, betonomieszarki, pompy do betonu, podnośniki koszowe itp.). Nieco później gama produktów powiększyła się o wózki widłowe marki Nissan, maszyny budowlane marki Komatsu, jak również ciągniki (rolnicze, komunalne) marki Kubota. Polsad ma też kilkanaście zestawów (ciągniki i naczepy), świadcząc usługi w transporcie krajowym i międzynarodowym.
Polsad obejmuje swym zasięgiem woj. łódzkie, część woj. mazowieckiego (dawne płockie) oraz wschodnią część woj. wielkopolskiego na linii: Słupca, Pleszew, Krotoszyn. Na początku firma posiadała tylko punkt dilerski zlokalizowany w Kutnie przy trasie Warszawa - Poznań. Obecnie w Kutnie, na działce o powierzchni ok. 1,6 ha, znajduje się budynek serwisowy o powierzchni 2,5 tys. mkw., a w nim cztery pełnowymiarowe stanowiska do obsługi pojazdów, stacja kontroli, stanowisko napraw powypadkowych, myjnia oraz punkt badań tachografów.
W 2003 r. w Rzgowie k. Łodzi powstał punkt zajmujący się sprzedażą samochodów, a także ich serwisem. Na dwuhektarowej działce zlokalizowano budynek o łącznej powierzchni 1,9 tys. mkw. Serwis ma dwa przejezdne stanowiska kanałowe. Jeden z kanałów jest typowo obsługowy, do wykonywania okresowych przeglądów aut, na drugim wykonuje się naprawy wymagające pozostawienia pojazdu na dłuższy czas. Obok hali naprawczej w wydzielonym pomieszczeniu znajduje się stacja kontroli pojazdów.
Wiosną 2007 r. rozpoczął działalność trzeci punkt Polsadu, zlokalizowany w Starym Mieście k. Konina. Wykonuje m.in. przeglądy serwisowe oraz szybkie naprawy. Serwis został przygotowany do napraw dalekobieżnych zestawów drogowych oraz pojazdów dystrybucji lokalnej.
- Naszą nową bazę budujemy na działce o powierzchni ok. 2,5 ha w Fabianowie k. Nowych Skalmierzyc (woj. wielkopolskie). Łączna powierzchnia obiektu wynosi blisko 2 tys. mkw., ponadto jest spora przestrzeń ekspozycyjna na powietrzu, jak również parkingi. Mamy nadzieję zakończyć budowę wiosną przyszłego roku - mówi Jacek Korczak. Nowa stacja powstaje przy bardzo uczęszczanej trasie z Ostrowa Wielkopolskiego do Kalisza. W okazałym budynku znajdzie się miejsce m.in. na cztery pełnowymiarowe kanały serwisowe, halę do diagnostyki, pomieszczenia biurowe, magazyny części zamiennych.
Trzy pytania do Damiana Pędziejewskiego dyrektora handlowego firmy Polsad
- Czasy dla branży nie są łatwe, ale Polsad zdecydował się na nową inwestycję...
- Decyzja o budowie nowego obiektu zapadła wcześniej, nie ukrywam, że zastanawialiśmy się nawet, czy w związku z recesją trochę nie opóźnić jej zakończenia. W końcu jednak zdecydowaliśmy się kontynuować budowę zgodnie z ustalonym harmonogramem, chcemy, aby nowa baza zaczęła pracować jak najszybciej. Jestem przekonany, że dla klientów z tej części kraju (południowo-wschodnia Wielkopolska - przyp. red.) będziemy mieli do zaproponowania naprawdę interesującą ofertę. Stawiamy na łatwy dostęp do serwisu, gdyż z doświadczenia wiemy, że wielu klientów rozważając zakup, to kryterium uważa za jedno z najistotniejszych.
- Czy będzie to taki sam zestaw produktów i usług, jaki oferujecie w swej bazowej stacji w Kutnie?
- W Fabianowie będziemy sprzedawać samochody użytkowe Renault, ciągniki Kubota, a także wózki widłowe Nissan. Oczywiście produkty wszystkich wymienionych marek będziemy też na miejscu serwisować i to zarówno w zakresie gwarancyjnym, jak i pogwarancyjnym. Zestaw innych usług jest podobny jak w Kutnie, mam na myśli m.in. usługi finansowe, np. fabryczny leasing. Będziemy też prowadzić sprzedaż pojazdów używanych wymienionych marek, pozyskiwanych najczęściej w ramach tzw. wymiany.
- Jak ocenia pan perspektywy rynku transportowego, a także sprzedaży pojazdów użytkowych?
- Trudno wyrokować, jest wiele niewiadomych... Sprzedaż pojazdów zależy od opłacalności przewozów, a z tą jest ostatnio bardzo marnie. Z naszych obserwacji wynika, że obecnie najlepiej radzą sobie firmy średniej wielkości, dobrze zarządzane i potrafiące elastycznie reagować na zmiany rynkowe. Dla nas, dilerów pojazdów i maszyn, problemem jest np. kurs walut, głównie euro. I nie chodzi wyłącznie o wysokość tego kursu, lecz o jego ciągłe wahania. To utrudnia podejmowanie decyzji finansowych.